Samorząd Uczniowski zaprosił dorosłych i dzieci na wyjątkowe, szkolne
wydarzenie.
W dniu 23 maja 2024r. od godziny 8.45 do godziny 10.45, na szkolnym korytarzu miała miejsce ostatnia, w tym roku szkolnym, akcja charytatywna połączona z realizacją projektu historycznego. Zgodnie z planem, kolejny raz zbieraliśmy 50%/50% , czyli połowa na cykliczne już wsparcie Fundacji Zarys, która regularnie pomaga ukraińskim szpitalom, wciąż w strefie wojny. Jesteśmy niezmiennie solidarni ze zwykłymi ludźmi takimi jak My
i takimi jak Wy, bo chcemy i umiemy POMAGAĆ. Pan Piotr Zychowicz, z którym jesteśmy w stałym kontakcie, redaktor, publicysta, autor wielu książek jest dla nas autorytetem i gwarancją tego, że pozyskane środki trafią dokładnie tam, gdzie chcemy, żeby trafiły.
Przekazuję podziękowania od pana Zychowicza dla wszystkich uczniów i nauczycieli. Obiecał także, że nas odwiedzi. Druga połowa zarobku pochodzącego z czwartkowej akcji zasiliła budżet Samorządu Uczniowskiego, który chce w przyszłym roku szkolnym zrobić kilka miłych niespodzianek, wszystkim uczniom w naszej szkole, wykorzystując zarobione pieniądze.
Podczas akcji sprzedawaliśmy bilety do naszego Szkolnego Muzeum (o szatę graficzną zadbała nasza pani sekretarka pani Aleksandra Sosnowska-dziękujemy!). Bilet jest tak uroczy, że może stanowić pamiątkową zakładkę do książki. Zupełnie spontanicznie okazało się, że do biletów kupujący oczekują przewodnika, którego oczywiście otrzymali w gratisie))).
Było mi niezmiernie miło z dumą oprowadzać Państwa po naszym Szkolnym Muzeum, w którym znajdują się oczywiście tylko i wyłącznie oryginalne eksponaty. W Szkole Podstawowej im. 5-go Kołobrzeskiego Pułku Piechoty w Dziwnowie można było podziwiać kilkaset eksponatów z okresu powojennego Polski oraz czasów PRL-u, modele czołgów w skali 1:35 z okresu II wojny światowej, model okrętu podwodnego Kursk w skali 1:100- podwieszany pod sufitem gabinetu historii, oraz gablotę flakoników z perfumami (inspirowaną Muzeum Perfum w Paryżu) i jednodniową wystawę prac uczniów, w związku
z realizacją projektu „Źródła historyczne w moim domu”. Natomiast w naszym sklepiku ze słodkościami sprzedawaliśmy: racuchy w kształcie serca, rogaliki, ciasteczka, w tym także owsiane, galaretki z owocami, gofry, babeczki , ciastka z bitą śmietaną i malinami (patrz zdjęcia). I tutaj ogromne podziękowania dla Rodziców i Uczniów cukierników. Starałam się
wszystkich skrzętnie zanotować, dlatego zaryzykuję imienne podziękowania. Jednak jako opiekun Samorządu Uczniowskiego najpierw dziękuję wszystkim moim samorządowcom, którzy przygotowali słodkości tj. : Sarze Smoter, Hannie Danielczyk, Gabrielowi Pociaskowi, Mateuszowi Około-Kułakowi, Karolowi Wesołowski. Jesteście Aniołami. Uczniowie upiekli, a następnie zajęli się sprzedażą, aby do naszych zaplombowanych skarbonek wpadały pieniądze, grube pieniądze. Potem zamienili się w komisję liczącą pieniądze oraz ekipę sprzątającą. Jestem z Was bardzo dumna. Bardzo. Bardzo. Bardzo. Kolejne nazwiska cukierników, to osoby dorosłe: p. Weronika Polecka, p. Aleksandra Socha, p. Anna Sadowska,p. Bogusława Szeliga, p. Kamila Bieć, p. Joanna Krzych-Pawlewicz, p. Renata Markowska, p. Monika Strzałkowska. A teraz podziękowania dla wszystkich kupujących Uczniów, Nauczycieli oraz pozostałych Pracowników szkoły. Słowami bardzo trudno wyrazić
wdzięczność, zatem niech dopełnią je liczne zdjęcia. Dziękujemy także pracownikom Miejskiej Biblioteki Publicznej w Dziwnowie. Zaskoczyło nas także liczne przybycie pracowników Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Dziwnowie, z panem prezesem Sebastianem Mamzerem na czele. W tym przypadku także zdjęcia niechaj dopełnią tego, czego słowa wyrazić nie mogą (patrz zdjęcia). I na koniec Rodzice, którzy pofatygowali się do szkoły, dając nam także swoją obecnością wsparcie, bezcenne (patrz zdjęcia). Jako pierwszy, jak zwykle przybył pan Marcin Około-Kułak, dając swoim wsparciem siłę na cały dzien. I tak dzięki wszystkim wymienionym osobom udało się zarobić 1500 zł. Zgodnie z założeniem połowa została przelana na konto Fundacji Zarys, a druga połowa trafiła do szkolnego sejfu, zasilając budżet Samorządu Uczniowskiego. Na koniec trafny, moim zdaniem cytat „ Można
nie pomagać, można znaleźć wiele racjonalnych argumentów dla konkretnych przypadków, aby nie pomagać. Ale to nic nie zmieni. Nadal będą głodni, chorzy, cierpiący, potrzebujący.
Lepiej zgrzeszyć nadmiarem dobroci i naiwności, niż nadmiarem kalkulacji i nieufności” (o. Fabian Kaltbach OFM).
Z wyrazami wdzięczności i szacunku Opiekun Samorządu Uczniowskiego
Renata Włodarczyk/Kronia.